Tydzień po zimowych Wyjadaczach na Murckach zameldowała się silna ekipa z Rudy (i nie tylko). Nawet policja nie była w stanie spacyfikować Chopców. Krajobraz zmienił się diametralnie, śniegowe zaspy okazały się być konarami drzew a śnieżne doły błotnymi lejami.
Rozpoczęliśmy grę w strugach deszczu ale nikt się tym nie przejmował więc pogoda postanowiła nie krzyżować nam dalej szyków i nawet wyszło słońce. Malarze z rudy, grali długo i wyglądali na zadowolonych.
Dzięki Chłopaki i zapraszam ponownie.
Paweł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz